VeloTydzień Ekonomiczny 12 listopada 2024 r.
NAJWAŻNIEJSZE W TYM TYGODNIU
ZAGRANICA: W USA, po 6 miesiącach spadków rocznej dynamiki, wskaźnik CPI za październik ma wzrosnąć, głównie za sprawą efektów bazowych. Inflacja bazowa najpewniej pozostanie na poziomie 3,3 proc. r/r, przez wciąż uciążliwą inflację w usługach. Pomimo niesprzyjających czynników statystycznych, inflacja zmierza w kierunku celu Fed, co daje przestrzeń do dalszych obniżek stóp procentowych. W piątek poznamy wskaźniki bieżącej aktywności konsumentów w USA – dane o sprzedaży detalicznej, które według prognoz mają się utrzymać na wysokim poziomie, potwierdzając dobrą sytuację gospodarstw domowych. Ponadto opublikowany zostanie wynik produkcji przemysłowej; dzięki stabilizacji wolumenu zamówień, oczekuje się, że w ujęciu m/m spadek będzie mniejszy niż miało to miejsce we wrześniu (-0,3 proc.). W tym tygodniu napłyną dane o procesach inflacyjnych w regionie. Po publikacji z Czech i Rumunii dziś poznamy inflację na Węgrzech. Oczekiwany wzrost inflacji na Węgrzech wynika głównie z efektów bazowych – w analogicznym okresie rok temu obserwowaliśmy silną dezinflację, co oznacza niską bazę porównawczą.
POLSKA: Ostatni dzień wyborczego tygodnia w USA przyniósł wzrosty na Wall Street, wsparte dobrymi danymi o koniunkturze konsumenckiej. Agencje Fitch i S&P pozostawiły oceny wiarygodności Polski bez zmian, na poziomie "A-" z perspektywą stabilną. W Polsce złoty oddał część zysków po silnej czwartkowej aprecjacji, a EURPLN zakończył tydzień w okolicy 4,33, a USDPLN oscylował wokół 4,03. Na krajowym rynku długu koniec tygodnia przyniósł stabilizację. Nadchodzący tydzień zapowiada się spokojnie, a globalną uwagę koncentrują głównie dane o inflacji CPI w USA. W Polsce opublikowany zostanie PKB za III kw., gdzie oczekiwane jest spowolnienie rocznej dynamiki, głównie z powodu osłabienia dynamiki konsumpcji i utrzymujących się problemów Niemiec. Rachunek obrotów bieżących za wrzesień powinien wskazać na zmniejszenie deficytu, częściowo dzięki sezonowej nadwyżce eksportu nad importem.
TRUMP TRADE W PEŁNYM ROZKWICIE
Gdy stało się jasne, że Donald Trump wygra wybory prezydenckie, amerykańskie akcje gwałtownie wzrosły, dolar się umocnił, a rentowności obligacji skarbowych poszybowały w górę. Te ruchy na rynkach przekazują dwa sygnały dotyczące kierunku polityki gospodarczej Trumpa. Obietnice znacznych cięć podatkowych, w połączeniu z jego zapałem do deregulacji, mają zwiększyć wzrost gospodarczy, szczególnie w krótkim okresie. Jednak widmo ceł oraz zaostrzenie polityki imigracyjnej może wywołać wzrost inflacji i ostatecznie podkopać siłę amerykańskiej gospodarki.
Ocena potencjalnego wpływu polityki Trumpa jest jednak zadaniem niezwykle trudnym. Jak to często bywa w jego przypadku, niepewność dotyczy tego, czy rzeczywiście wdroży wszystkie swoje deklaracje. Na przykład, Trump wyraźnie popiera cła, ale czasami może traktować je jako narzędzie nacisku w negocjacjach z innymi krajami, a nie cel sam w sobie. Niepewność dotyczy także tego, ile zdoła osiągnąć. Zespół Trumpa, który przeszedł od chaosu pierwszej kadencji do bardziej uporządkowanego działania, wydaje się lepiej przygotowany. Republikanie są na dobrej drodze, by zdobyć pełną kontrolę: przekonujące zwycięstwo Trumpa prawdopodobnie przyniesie solidną większość w Senacie i niewielką w Izbie Reprezentantów. Niemniej umiarkowani członkowie partii mogą mieć wystarczającą siłę, aby ograniczyć niektóre elementy jego programu.
Program gospodarczy Trumpa można podzielić na trzy główne obszary: niższe podatki, szeroko zakrojoną deregulację oraz wyższe cła. Oprócz tego planuje inne działania – w szczególności nadchodzące zaostrzenie polityki imigracyjnej – które mogą znacząco wpłynąć na gospodarkę. Zacznijmy od największego źródła podekscytowania inwestorów i przedsiębiorstw: krótkoterminowego bodźca w postaci obniżek podatków, a co równie ważne, końca groźby podwyżek podatkowych. Kamala Harris proponowała zwiększenie stawki podatku od osób prawnych z 21 do 28 proc. oraz wprowadzenie podatku od niezrealizowanych zysków kapitałowych. Ku wielkiej uldze wielu osób z Wall Street, te propozycje zostały teraz odłożone na bok. Zamiast tego Republikanie, w teorii, mogą otworzyć drzwi do dalszych cięć podatkowych. Priorytetem Trumpa będzie przedłużenie obniżek podatków dochodowych, które wprowadził w 2017 roku i które wygasną pod koniec przyszłego roku. Wspominał również o obniżeniu stawki podatku korporacyjnego, być może do 15 proc.. Dodatkowo zaproponował szereg innych możliwych ulg, w tym zniesienie podatków od napiwków.
Perspektywa wyższych zysków netto dla firm tłumaczy, dlaczego akcje gwałtownie wzrosły po zwycięstwie Trumpa. Indeks S&P 500, obejmujący największe amerykańskie firmy, wzrósł o 2,5 proc., osiągając rekordowy poziom. Jednak ogromne cięcia podatkowe mogą nie być łatwe do przeforsowania. Głównym problemem jest to, że niższe podatki mogą obciążyć finanse USA. Według Biura Budżetowego Kongresu (CBO), deficyt budżetowy USA wyniesie około 6 proc. PKB w ciągu najbliższej dekady – wyjątkowo wysoki jak na czas pokoju. Różne cięcia podatkowe Trumpa mogą zwiększyć deficyt do 12 proc. PKB do 2035 roku.
Obawa przed rosnącym deficytem może ograniczyć zapał Republikanów w Kongresie do cięć podatkowych, gdy negocjacje rozpoczną się na początku przyszłego roku. Wiele będzie również zależało od reakcji rynków: wzrost rentowności obligacji skarbowych po triumfie Trumpa już stanowi ostrzeżenie o kruchej sytuacji fiskalnej USA. Po wyborach rentowności dziesięcioletnich obligacji wzrosły o 0,8 pkt. proc. od połowy września, co odwróciło wcześniejsze spadki wywołane obniżkami stóp procentowych przez Fed. Może to stanowić problem dla rynku akcji, ponieważ sugeruje wyższe koszty kredytów na dłuższy czas.
Podczas gdy negocjacje dotyczące podatków będą trwać przez większą część 2025 r., Trump natychmiast przystąpi do działania w sprawie deregulacji po powrocie do Białego Domu. Podczas swoich wieców obiecał „najbardziej agresywną redukcję regulacji” w historii USA. Może powierzyć Elonowi Muskowi, szefowi Tesli, który stał się jego głównym współpracownikiem w kampanii, kierowanie „komisją efektywności”, która zniesie ilość regulacji. Harris planowała kontynuację wysiłków Joe Bidena w zakresie ściślejszego nadzoru nad sztuczną inteligencją (AI), w tym wymogu ujawniania przez firmy informacji o ich modelach AI. Trump prawdopodobnie zrezygnuje z tego. Zamierza także obrać łagodniejsze podejście do kryptowaktywów i wycofać się z przepisów środowiskowych blokujących wydobycie kopalin na terenie USA.
PODSUMOWANIE
Wpływ polityki Trumpa na decyzje Rezerwy Federalnej (Fed) pozostaje dużym znakiem zapytania. Z jednej strony, zapowiadane cięcia podatkowe i deregulacja mogą przyspieszyć wzrost gospodarczy i zwiększyć presję inflacyjną, co skłoniłoby Fed do powolnego obniżania w 2025 r.. Podobnie, rosnący deficyt budżetowy oraz niepewność związana z polityką handlową i jej wpływem na globalne łańcuchy dostaw mogą prowadzić do destabilizacji rynków. Elon Musk jest zdania, że szef Fed powinien podać się do dymisji wraz z odchodzącym rządem, co Jerome Powell już wykluczył. Trump może próbować wpływać na Fed przez wpłynięcie na rotujących członków FOMC z regionalnych Rezerw Federalnych.
Informacje i zastrzeżenia: Niniejszy materiał („Materiał”) ma charakter wyłącznie informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy - Kodeks cywilny, ani rekomendacji do zawarcia transakcji kupna, sprzedaży lub innego rodzaju przeniesienia któregokolwiek instrumentu finansowego. Bank dołożył wszelkich racjonalnych i niezbędnych starań, aby informacje zamieszczone w Materiale były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. Informacje zawarte w Materiale nie mogą być traktowane jako propozycja nabycia którychkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego lub podatkowego ani jako forma świadczenia pomocy prawnej. Prognozy oraz dane zawarte w Materiale nie stanowią zapewnienia uzyskania określonych wyników jakichkolwiek transakcji finansowych ani przyszłych cen którychkolwiek instrumentów finansowych. Materiał nie stanowi badania inwestycyjnego ani publikacji handlowej w rozumieniu Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniającego dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Bank i jego spółki (podmioty) zależne oraz pracownicy tych podmiotów mogą być zainteresowani zawarciem lub być stroną transakcji finansowych, w tym zawartych na instrumentach finansowych, których wynik jest uzależniony od czynników (danych i informacji) wymienionych w Materiałach.
Administratorem danych osobowych jest VeloBank S.A. z siedzibą w Warszawie (00-843) Rondo Ignacego Daszyńskiego 2 C (Bank). Dane kontaktowe Banku: VeloBank S.A., Rondo Ignacego Daszyńskiego 2 C, 00-843 Warszawa, telefon: 664 919 797, formularz: https://www.velobank.pl/kontakt/formularz-kontaktowy. Dane kontaktowe Inspektora Ochrony Danych: iod@velobank.pl. Bank przetwarza dane osobowe w odpowiedzi na zainteresowanie otrzymywaniem raportów analitycznych (art. 6 ust. 1 lit. a RODO - Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE). Masz prawo do żądania od Banku dostępu do swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, jak również prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania, a także prawo do przenoszenia danych. Masz prawo do wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Podanie danych osobowych jest dobrowolne. W razie jakichkolwiek pytań lub sugestii skontaktuj się z nami.